W październiku 2019 r. odbyły się ostatnie wybory parlamentarne. Ich wyniki dobrze znamy. Czy wiesz jednak, ile głosów nieważnych oddali w nich Polacy? Nieważnych, czyli takich, które co prawda wpadły do urny, ale nie wpłynęły w żaden sposób na wynik wyborów?
Mogłabym po prostu napisać liczbę nieważnych głosów (200 tys.) i na tym poprzestać, ale wówczas szybko tę liczbę zapomnisz.
Mogłabym też napisać, jaki procent wszystkich oddanych głosów stanowiły głosy nieważne (1%) – i to by było już zdecydowanie lepsze.
Postaram się jednak jeszcze bardziej obrazowo przedstawić skalę nieważnych głosów z 2019 r.
❌ To tak, jakby wszyscy mieszkańcy Radomia i kilku okolicznych miejscowości poszli 13 października 2019 r. na wybory, wrzucili kartę wyborczą do urny, ale ŻADEN z ich 200 tys. głosów nie został policzony.❌
Czyli nieważne głosy ponad 200 tys. Polaków nie wpłynęły w żaden sposób na wyniki wyborów w 2019 r.! A mogły.
Gdy pokażemy dane w ten sposób, poczujemy, że 1% to wcale nie jest mało. Co prawda te 200 tys. głosów nie zmieniłyby rankingu pierwszych pięciu partii, ale mogłyby zmienić liczbę mandatów uzyskanych przez komitety.
A jak było z nieważnymi głosami we wcześniejszych wyborach? Sprawdź poniżej. W nawiasie (znowu dla perspektywy) podaję liczbę nieważnych głosów i jej porównanie do populacji różnych polskich miast.
➡️ 2001 r.: 4% (540 tys. głosów = Poznań)
➡️ 2005 r.: 3,6% (440 tys. głosów = 90% populacji Gdańska)
➡️ 2007 r.: 2% (330 tys. głosów = Lublin)
➡️ 2011 r.: 4,5% (680 tys. głosów = Wrocław)
➡️ 2015 r.: 2,5% (390 tys. głosów = Szczecin)
➡️ 2019 r.: 1,1% (210 tys. głosów = Radom)
Mam nadzieję, że 15 października PKW doliczy się z jednej strony jak najmniejszej liczby nieważnych głosów, a z drugiej – jak największej liczby głosujących.
Aby pobić rekord frekwencji, potrzebujemy co najmniej 2/3 uprawnionych do głosowania przy urnach. Polacy najchętniej głosują w wyborach parlamentarnych i prezydenckich (patrz wykres poniżej). Być może się uda!
Podobał Ci się ten wpis? Zapisz się do mojego newslettera i zostaw mail w formularzu poniżej.
Inne wpisy, które mogą Cię zainteresować:
