Hasła Polaków w internecie to najczęściej ciągi klawiszowe, imiona, zdrobnienia lub popularne słowa. Ale uwaga – lubiane hasła to jednocześnie te najłatwiejsze do złamania. Sprawdź, których haseł lepiej nie używać, a dodatkowo dowiedz się, jak krok po kroku stworzyć efektowną chmurę słów zupełnie za darmo!
Tych haseł nie używaj
W 2021 r. firma NordPass przeprowadziła szalenie ciekawe badanie najpopularniejszych haseł używanych przez internautów w 50 krajach, m. in. w Polsce.
Stworzyłam chmurę słów, na której sprawdzisz 100 najpopularniejszych (i łatwych do złamania) haseł Polaków, w podziale na kategorie.
W dalszej części wpisu pokażę Ci, jak stworzyć chmurę słów krok po kroku i zupełnie bezpłatnie.
Jeśli wolisz konsumować dane w formie tabeli i poznać dokładną liczbę wykorzystań każdego z haseł, zerknij poniżej:
Zaskakująco wiele osób wciąż używa jako haseł najprostszych kombinacji klawiszowych, imion własnych lub bliskich osób, popularnych słów. Wniosek ten potwierdzają wyników ze wszystkich krajów, nie tylko z Polski.
Hasła kobiet, hasła mężczyzn
Gdy zestawimy hasła kobiet z hasłami mężczyzn, dostrzeżemy kilka ciekawych różnic:
- Kobiety częściej używają haseł związanych z miłością. Np. zwrot „kochamcie” jest u kobiet w Polsce na 11. miejscu, „kocham” na 30. miejscu, „kochamcie1” na 145. miejscu. U mężczyzn prawie żadne z tych haseł nie znajduje się w TOP200 (jedynie „kochanie” na 89. miejscu).
- Mężczyźni częściej używają przekleństw. Nie będę ich przytaczać, jednak pełną listę haseł w podziale na płci znajdziesz na stronie badania w sekcji „Compare the most common passwords”, wybierając kraj „Poland” i płeć „Male”.
- Mężczyźni częściej używają jako hasła kombinacji słowa „Polska” (8., 15., 47. i 80. miejsce). U kobiet również pojawia się nazwa naszego kraju, ale dopiero na miejscach 24., 57. i 198.
- Kobiety częściej niż mężczyźni używają haseł związanych z nazwami zwierząt lub kwiatów.
To jakie powinno być hasło?
Autorzy badania wskazują, że dobre hasło to takie, które jest:
- skomplikowane, czyli zawierające co najmniej 12 znaków, będących kombinacją dużych i małych liter, cyfr, znaków specjalnych;
- inne dla każdego portalu, z którego korzystamy!
- regularnie zmieniane, najlepiej co 90 dni.
Od kiedy korzystam z menedżera haseł, punkty 1. i 2. nie są już problemem, ale wciąż zapominam o częstszej aktualizacji. Jeśli jeszcze nie stosujesz menedżera haseł, to bardzo Ci polecam poświęcenie kilku godzin na gruntowne porządki i zaprzyjaźnienie się z nowym narzędziem (ja korzystam z całkowicie bezpłatnego rozwiązania).
A gdy już to zrobisz, przeczytaj dalszą część wpisu i dowiedz się, jak stworzyć chmurę słów 🙂
Jak stworzyć chmurę słów krok po kroku i zupełnie za darmo?
Chmurę słów łatwo i intuicyjnie stworzysz w bezpłatnym programie flourish.studio.
Po zalogowaniu się na konto kliknij „New visualisation”, a następnie wybierz odpowiedni typ wykresu, czyli Multi-colored word cloud. Po wybraniu tej opcji zostaniesz przeniesiona/y do panelu projektowania.
Wgrywanie danych
Przejdź do zakładki „Data” i wgraj plik z danymi. Aby uzyskać kolorową chmurę słów, potrzebujemy trzech kolumn: z hasłami, ich częstotliwością oraz kategorią hasła. Dane, z których stworzyłam tytułową chmurę słów, udostępniłam tutaj. Możesz je wykorzystać do przećwiczenia tworzenia chmury słów, do czego bardzo zachęcam.
Dane w trzech pierwszych kolumnach pochodzą ze strony NordPass, natomiast kategorie w ostatniej kolumnie przypisałam ręcznie, aby wzbogacić analizę.
Po wgraniu pliku do Flourish oznacz, która kolumna zawiera hasła (Word), która częstotliwość (Frequency), a która kategorię (Category). I… voilà! Właśnie stworzyłaś/eś pierwszą chmurę słów, którą w kolejnych krokach możesz dopracować.
Oto chmura słów, którą wygenerował program z wejściowych danych:
Jak doopracować chmurę słów, aby była ładniejsza i użyteczniejsza?
Przejdź do zakładki „Preview” i eksperymentuj z możliwościami, które dają poszczególne sekcje. Pokażę Ci kilka tych, z których korzystam najczęściej.
W sekcji „Words” / „Word limit” łatwo ograniczysz liczbę wyświetlanych słów (bez konieczności ich usuwania z pliku wejściowego).
W sekcji „Cloud style” dopasujesz czcionkę („Font”), odstępy między słowami („Spacing”), ułożenie chmury słów („Layout”), ale też orientację haseł („Word angles”). Ja dla czytelności wybiorę orientację od -10 do +10 stopni z dwudziestoma możliwymi kątami. Często dobrze sprawdza się również orientacja zupełnie pozioma (czyli 0 stopni). Która wygląda lepiej? To już kwestia preferencji.
Kolejna opcja to wielkość czcionki („Font sizing”), a właściwie relacja między największym a najmniejszym słowem w chmurze. Warto poeksperymentować z ustawieniami. Mimo że w naszym zbiorze danych hasło na pierwszym miejscu było użyte ponad 40 razy częściej niż hasło na setnym miejscu, ustawienie aż tak dużej różnicy sprawi, że hasła z końca listy nie będą czytelne. Pamiętaj, że chmura słów jest poglądową wizualizacją (co jest zarówno jej wadą jak i zaletą, o czym napiszę więcej później). Ja zostałam przy domyślnej wartości min = 1, max = 10. Jeśli chodzi o skalowanie, również sugeruję zachować ustawienia domyślne.
W sekcji „Colors” możemy zmienić kolorystykę kategorii korzystając z wbudowanych palet lub własnych pomysłów na kolory.
W sekcjach „Headers” i „Footers” wzbogacisz chmurę słów o kontekst: tytuł, podtytuł, podpis i źródło danych.
Nie każdy wie, że we Flourish można customizować ich wygląd poprzez użycie elementów języka HTML. Aby uzyskać np. podtytuł, w którym kolor nazw kategorii będzie odpowiadał kolorystyce chmury, zastosuj poniższy fragment, zmieniając kody kolorów na wybrane przez Ciebie:
<br> Polacy najczęściej jako haseł używają <b style="color:#1d6996;"> ciągów klawiszowych</b>, <b style="color:#73af48;"> imion/zdrobnień</b><br> lub <b style="color:#edad08;"> prostych słów</b>.
W sekcji „Layout” polecam ustawić większe marginesy (domyślnie są bardzo niewielkie). Zmienisz tam również np. tło całego wykresu.
I to wszystko. Gdy skończysz, kliknij „Export & publish”. Chmura słów będzie dostępna pod adresem internetowym, możesz ją zaembedować na swojej stronie lub pobrać grafikę w formacie .png.
Moja finalna chmura słów wygląda tak:
Zalety i wady chmury słów – kiedy używać, a kiedy nie?
Szczerze przyznam, że chmury słów nie są moim ulubionym sposobem na wizualizację danych. Ba, znajdują się na szarym końcu listy i stosunkowo rzadko po nie sięgam.
Jakie są wady chmur słów?
- dają jedynie poglądowy obraz sytuacji i nie da się z nich wyczytać szczegółowych danych;
- proporcje między wyświetlanymi słowami są zazwyczaj subiektywnie dobrane przez autora;
- słowa są często ułożone pod różnymi kątami, co utrudnia ich przeczytanie bez wykręcania szyi;
- w wielu generatorach kolory dobierane są losowo, a nie na podstawie kategorii, co może dezorientować odbiorcę.
Z dwoma ostatnimi wyzwaniami na szczęście możemy sobie poradzić personalizując naszą chmurę, co pokazałam wcześniej.
Word clouds mają jednocześnie kilka zalet:
- już na pierwszy rzut oka pokazują to, co najważniejsze, i nie przytłaczają szczegółami (które czasami nie są wcale aż tak ważne);
- przyciągają uwagę odbiorców;
- można je łatwo stworzyć, co dzisiaj Ci, mam nadzieję, udowodniłam 🙂
Jeśli zastanawiasz się czy w Twoim przypadku chmura słów jest dobrym pomysłem, zastanów się nad celem Twojej wizualizacji. To zawsze cel determinuje dobór typu wykresu.
W przypadku popularnych haseł internetowych moim celem było pokazanie na dużym poziomie ogólności, jakie typy haseł są wykorzystywane i jakich należy unikać. Uznałam, że do tego celu chmura słów będzie idealna, ponieważ zwróci na siebie uwagę, a jednocześnie ukryje dokładne dane, których zapamiętanie nie jest dla nikogo istotne.
W jakich jeszcze przypadkach sprawdzi się moim zdaniem chmura słów? Np. aby pokazać, jakie imiona dla dzieci są popularne w Polsce 🙂 Znowu, celem jest zaciekawienie odbiorcy i pokazanie, która imiona są wybierane częściej niż inne. Dokładne wartości nie są tak ważne.
Przykład poniżej:
Znasz inne przykłady efektownych i efektywnych chmur słów? A może masz własne przemyślenia na temat word clouds? Podziel się w komentarzu 🙂
Chmura najgorszych haseł internetowych Polaków powstała w ramach projektu #52wykresy2022. Wszystkie wizualizacje, które stworzyłam w ramach tej inicjatywy, znajdziesz tutaj.
Jeśli spodobał Ci się ten wpis, zajrzyj również do innych:
- Pokaż dane na mapie. Jak stworzyć kartogram (za darmo i bez kodowania)?
- Czy jakość wody w polskich kąpieliskach jest aż tak zła jak podaje Eurostat? Pułapka brakujących danych.
- Najpopularniejsi pisarze w Polsce: interaktywny ranking